wtorek, 1 kwietnia 2014

Niel +18 Rozkosz




                                                               Pati-san-chan ♥


Zapukałam do drzwi nie słysząc potwierdzenia wejścia. Stałam przed nimi oczekując odpowiedzi. Kolejny raz spróbowałam uderzyć piąstkami o drewno, usłyszałam ciche "proszę". Złapałam za klamkę przyciskając ją do dołu tym samym pchnąc je do przodu. Weszłam do środka zamykając je za sobą. Usiadłam na jednym z krzeseł przy biurku lekarza.
-Dzień dobry.-uśmiechnęłam się witając doktora Niel'a.-Nie wiem dlaczego, ale kazano udać mi się do pana. 

-Tak, specjalnie o to prosiłem moje asystentki. Jeśli już jesteś możemy zaczynać.-Mężczyzna podniósł się z wielkiego czarnego fotela, zmierzając do drzwi wejściowych. Złapał za kluczyk w dziurce i przekręcił go w lewo zamykając je. Powrócił do  mnie siadając tuż obok . W prawdzie znałam go już wcześniej i mieliśmy okazje zbliżyć się do siebie, ale ostatnie nasze spotkanie przerwał pracownik mojej firmy. Teraz znaleźliśmy się w jego gabinecie, jesteśmy tu sami, a on zamknął drzwi na klucz. Nie muszę, chyba mówić co zaraz się wydarzy. Jego ręka powędrowała na moje kolano, tym samym przesuwając się do góry, miał o tyle łatwo, że dzisiaj postanowiłam założyć zwiewną sukienkę z ekspresem na plecach, ponieważ pogoda, aż prosiła się, żeby wybrać ten ciuch a nie inny. Przesuwał swoją rękę, lecz , żebym tak szybko nie uległa, złapałam go w ostatniej chwili, gdy już miał dotykać mojej kobiecości. Przysunęłam się do niego muskając moimi warkami jego szyje. On zaczął robić to samo, pozostawiając na niej ślinę. Lekko mnie łaskotał, podgryzał zostawiając czerwone ślady na niej. Chciał coś powiedzieć, ale koniuszkami palców dotknęłam jego warg. Moje oczy starały się mu przekazać, że nie ma takiej potrzeby. Przesunęłam dłoń na jego policzek, a Niel ponownie zostawił ciepłe pocałunki na moich ustach. Całował wręcz niesamowicie, może to ze względu na jego wielkie usta. Czubki naszych języków złączyły się, powodując, że chłopak poczuł jak jego mięśnie drgają, podobnie jak pod wpływem wstrząsu elektrycznego. Usłyszałam cichy jęk wydobywający się z jego ust. Jego palce powędrowały na moją talie unosząc mnie w górę i odkładając na łóżku dla pacjentów. Leżał nade mną. Rozchyliłam nogi co spowodowało, że Niel wsunął swoje pomiędzy moje uda. Delikatnie przesunął palcami po moich włosach oraz twarzy. Moja ręka samoistnie podążyła do jego towarzysza, masując go, po chwili jednak wylądowała pod luźną bluzką chłopaka zaciskając palce na jego ciele, sprawiając mu rozkosz i podniecenie. Ręce Niela powędrowały do suwaka na mojej sukience chcąc ją odpiąć, tym razem pozwoliłam mu na to zostając w samej bieliźnie. Na sobie miałam czarne koronkowe stringi, a do tego dopasowany stanik. Chłopak natomiast pozwolił mi na to, żebym zrzuciła z niego tą koszule odpinając wszystkie guziki, robiąc to nadal pożądliwie się całowaliśmy wymieniając się bez opamiętania ślinami. Odkrył moją prawą pierś łapiąc ją w swoją wielką dłoń i masując , całował po szyi schodząc niżej, jego usta delikatnie muskały mojego brzucha pozostawiając na moim ciele ciarki. Chciałam jeszcze. Bardzo go pragnęłam. Schodził coraz niżej jego język zaczął odsuwać w lewą stronę moją bieliznę odsłaniając moją prywatność. W sumie nie czułam się zbyt speszona, byłam na niego tak napalona, że równie dobrze moglibyśmy zrobić to nawet w recepcji. Zatrzymałam oddech gdy chłopak językiem przesunął po mojej łechtaczce. Nagle po całym ciele przeszła mnie gęsia skórka. Chłopak jeszcze chwile przesuwał w górę i w dół językiem po moim kroczu, a następnie poślinił dwa palce, nie odrywając ode mnie wzroku wsadził je do mojej kobiecości powodując z mojej strony jęki. Moje dłonie znieruchomiały, gdy rozkoszowałam się jego pieszczotą, a ciało zesztywniało z pożądania. Językiem przejechał mi po brzuchu, rozpinając stanik powędrował potem na sutki zwilżając je . Zadrżałam, w tamtej chwili leżałam bez ruchu. W końcu na jego plecach zacisnęłam pazury przejeżdżając w dół kręgosłupa, do paska spodni. Niel uniósł głowę, by ponownie odnaleźć moje usta. Dłonie,nie ustając ani chwili pieściły, napierały i ściskały mocno, po czym leciutko i zarazem pieszczotliwie. Chłopak oderwał się od moich ust przyglądając się mi. Jego uśmiech nie znikał z twarzy, napawał się widokiem moich kształtów. Podniecona do tego stopnia że nieomal sprawiało mi to ból chciałam, żeby blondyn we mnie wszedł. Chłopak zsunął spodnie rzucając je gdzieś w kąt, następnie jego członek wślizgnął się we mnie gładko, miękko, niemal bez żadnego oporu, a jednocześnie powoli, by jego wejście nie sprawiło mi bólu, penetrując je do samego końca, przywierając silnie biodrami do moich bioder. Mój gorący oddech omiatał  policzek Niela, gdy ten wysuwał się we mnie i wsuwał powodując rozkosz. Nagle w pomieszczeniu rozbrzmiał się dźwięk pukania do drzwi. Jedna z pacjentek czekała na korytarzu na swoją kolej. Zapominając o wszystkich innych nie zobaczyliśmy, że minęły już dwie godziny. Szybko wstaliśmy podnosząc z ziemi ubrania i zarzucając je z powrotem na siebie. Momentalnie przeczesałam włosy związując je w kitkę. Niel założył swoją białą koszulę, pomogłam mu zapiąć guziki i poprawić rozczochrane włosy. Coraz głośniej ktoś próbował się dobijać do drzwi. Założyłam jeszcze szybko buty, wtuliłam się w ukochanego i przekręcając klucz w drzwiach wyszłam z pomieszczenia.



~~Scenariusz bardzo krótki, ale mam nadzieje, że się spodoba ;-) Zapraszam do komentowania
                                                     ~~Lin Young

5 komentarzy:

  1. Linnie,już Ty powinnaś wiedzieć,co myślę na temat tego scenariusza <3 ;)
    Trzy razy TAK! <3 <3 <3
    Przeczytałam go z samego rana i aż do teraz mam humor <3 ;)
    Dziękujemy,Lin Young! <3 ;)
    ps.Masz cudne tempo dodawania,a tekst wcale nie był za krótki ;) ;3
    Trzymaj się cieplutko,Linnie xoxo ;)

    www.exo-imagines-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótko...
    Ale scenariusz, jak najbardziej mi się podobał. Taki, na dobranoc. ^^
    Życze weny. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... To tak, zacznę od tego, że znalazłam kilka błędów językowych, ale to nie ma znaczenia, jak czyta się tak świetną pracę. Naprawdę to było coś niesamowitego. Świetnie piszesz opisy sytuacji, dzięki czemu potrafisz czytelnika trzymać w napięciu, aż chce sie wiecej. czekam na kolejne opowiadanie. Hwaiting! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Niel doktor
    Czy mogę już umrzeć ze śmiechu ? XDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do nagrody LA ~ http://everyloveshineeff.blogspot.com/2014/04/libster-znowu-award.html

    OdpowiedzUsuń