środa, 21 sierpnia 2013

Taemin - Może przyjdziesz do mnie ?




                                                                      Dla Edyska0924 <3
   
*OMO ... Taki piękny* - Rozmyślałaś napawając się widokiem swojego pół nagiego przyjaciela , który ciężko ćwiczył tańcząc na sali tanecznej . Po kilku minutach muzyka ucichła , a brązowooki upadł na podłogę wycierając twarz i nagi tors w biały ręcznik . Sięgnął po wodę , aby się jej napić . Łykał ją łapczywie , aż kilka kropel napoju spłynęło po jego torsie . 
Jak inaczej mogła zareagować dziewczyna ?
 Chowając się za lekko uchylonymi drzwiami i podglądając swojego sekretnego lubego , kucałaś podpierając się ziemi . Na ten widok wytrzeszczyłaś oczy , a dolna szczęka opadła do samej ziemi . Moment nieuwagi i straciłaś równowagę . Koniec był taki , że wpadłaś z hukiem na salę . Zażenowana zaistniałą sytuacją podniosłaś się energicznie i już po kilku sekundach stałaś na obydwu nogach poprawiając szybko bluzkę .
- Ojej ... - Powiedziałaś spoglądając na chłopaka i przytykając dłoń do buzi . - T-to na mnie już czas . - Pokazałaś palcem w stronę wyjścia , po czym wybiegłaś z sali , a następnie z budynku . 
 Poprawiłaś swój szalik i przyłożyłaś ręce do swoich zarumienionych policzków , aby przywrócić je do normalnego koloru , ponieważ był to grudzień czułaś zimne płatki śniegu na swej twarzy . Podążyłaś w stronę przystanku autobusowego .
*~*~*~*
 W samotności tańczyłem przy muzyce patrząc na swoje odbicie w lustrze . Po kilku godzinach ciężkiej pracy opadłem na podłogę , po czym starannie wytarłem swą twarz w ręcznik i napiłem się wody . Nie wiedziałem że ktoś tu jest dlatego bez skrępowania zdjąłem swoją podkoszulkę w której było mi gorąco , chodź na dworze panował niesamowity mróz . W pewnym momencie usłyszałem wielki łomot i jakiś głos mówiący coś jak ' Ała ' . Wystraszyłem się , jaka mogła być inna reakcja dla człowieka który jest przekonany że w dość starym budynku jest całkiem sam , a tu nagle obcy głos . Szybko wstałem łapiąc jedynie butelkę na swoją obronę . Po chwili ujrzałem Ciebie , leżącą na podłodze . Moment później wstałaś poprawiając swoje ciuchy . Na twych policzkach malowały się czerwone kółeczka , co w tobie uwielbiałem . Kiedy jesteś speszona , swoim wyrazem twarzy na prawdę mnie urzekasz . Powiedziałaś coś pod nosem z czego wywnioskowałem tylko, że musisz iść . Zauważyłem że nie chciałaś , aby tak to się potoczyło . Chwyciłem w dłoń bluzkę którą od razu założyłem na siebie i wybiegłem za Tobą , żeby powiedzieć Ci że nic się nie stało . Stałem na środku chodnika , lecz nie zauważyłem Cię . Wróciłem do sali po torbę i zawiedziony postanowiłem że do domu wrócę sam . Miałem takiego farta , że mieszkaliśmy obok siebie , a nasze okna od pokoju były na przeciwko . Na prawdę było mi przykro , że nie mogłem z tobą dzisiaj spędzić czasu . Chciałem nacieszyć się twym widokiem , bo jakiegoś czasu zaczęłaś mi się podobać , jednak boje się , że ty tego uczucia do mnie nie odwzajemniasz .
*~*~*~* 
Po dwudziestominutowej przejażdżce autobusem byłaś prawie pod domem . Został tylko 5 minutowy spacerek . Przez całą drogę rozmyślałaś o zaistniałej sytuacji która miała miejsce jakieś pół godziny temu i jak to głupio musiało wyglądać . Powracając myślami do tych chwil , nie obyło się od przywrócenia sobie pół nagiego Taemina . Znów na twojej twarzy zawitały wielkie różowawe placki . 
 Wróciłaś do domu , o dziwo rodzice już byli . Miałaś iść do swojego pokoju jednak mama Ci w tym przeszkodziła . 
- Słoneczko , jakie masz plany na sylwestra ? - Spytała z zaciekawieniem opierając się o ścianę . Zwolniłaś kroku odpowiadając , że nie masz żadnych planów . 
- Jak to ? Przecież masz tylu znajomych i nikogo nie możesz zaprosić ? Coś się stało ? 
*Zaczęło się przesłuchanie ...* - Pomyślałaś wzdychając głośno . 
- Halo ! - Krzyknęła twoja rodzicielka machając rękoma przed twoimi oczami . Lekko potrząsłaś głową .- A może Taemina zaprosisz ? Dawno go tu nie widziałam . - Dodała . Ona go uwielbiała , wiedziała że się ze sobą przyjaźnicie . Niestety od kilku miesięcy się ze sobą nie spotykaliście , bo musiał ćwiczyć . Przecież był w zespole . Nie ukrywajmy też że kochana mamusia miała podobne myśli do Ciebie . Mianowicie że powinniście być razem .
 - Pomyślę nad tym . - Powiedziałaś krótko i zwięźle , po czym pognałaś do pokoju . 
Usiadłaś na łóżku , lecz po chwili rzuciłaś się do tyłu . W tym momencie leżałaś i jak małe dziecko zaczęłaś wymachiwać rękoma i nogami we wszystkie możliwe strony . 
*Dlaczego , nie może być jak ja chce ?! Czemu Tae nie może mnie pokochać ? * - Wciąż te dwa pytania krążyły po twojej głowie . Z jednej strony to nie było fair , ale z drugiej byłaś za to wdzięczna bo wiedziałaś , że wasza przyjaźń będzie dalej trwać i nic ani nikt tego nie popsuje . Chyba że jakaś laska się między was wepchnie , a blondyn się w niej zakocha po uszy . Znów powróciłaś do pozycji siedzącej , rękoma poczochrałaś swoje długie włosy i siedziałaś tak z naburmuszoną miną . Spojrzałaś przez swoje okno w okno przyjaciela . 
*O w du ... * - Nie dokończyłaś mówić zdania pod nosem , ponieważ od razu upadłaś na podłogę . Gdy się tam spojrzałaś ujrzałaś chłopaka siedzącego na parapecie , który wpatrywał się w Ciebie i widać było że ma z twojej osoby dobry ubaw . Na czworaka podeszłaś bliżej okna i podpierając się dłońmi o parapet tak aby się podnieść . Spojrzałaś na Taemina , który zawzięcie piszę lub maluje coś na kartce papieru po czym przytknął ją do szyby . Zmrurzyłaś oczy , aby wyostrzyć w wzrok .
                             Dziś popołudniu - uznajmy to za wypadek ! ; )
Kamień spadł Ci z serca widząc to zdanie . Szybko chwyciłaś za kartkę i długopis . 
                            Strasznie Cię przepraszam >.< Śpij dobrze ^^
Chłopak widząc twoje zakłopotanie zaczął się śmiać . Znów zrobiło Ci się głupio . 
                  Wzajemnie , dobranoc . Jutro 7:20 pod twoim domem . Idziemy do szkoły razem !
Już nic mu nie odpisałaś , lecz pokręciłaś głową na znak że się zgadzasz . 
*~*~*~*
* Tak dawno z nią nie rozmawiałem . Nie wiem co będzie jutro , bo jak na nią patrze to nie umiem z siebie nic wydusić . Ciekawe co robi w sylwestra ... * - Pomyślał ciemnooki przykrywając się ciepłą kołdrą . 
*~*~*~*
- Annyeong Taemin ! - Wykrzyczałaś do chłopaka podpartego o murek , w tym czasie gdy ty wychodziłaś z domu . W tej pozycji , stojąc tak wyglądał bardzo atrakcyjnie . Twoja wyobraźnia za bardzo działa dlatego bez problemu wyobraziłaś sobie go z nagim torsem co wywołało na twojej twarzy nie tylko uśmiech , a pożądanie gdy na niego spojrzałaś . Walnęłaś się lekko w głowę , aby przywrócić swój mózg do normalnego rozumowania .
- O ___ ! - Mówiąc to z jego miny pełnej skupienia i przemyśleń wyjawił się najprawdziwszy uśmiech pokazujący jego nieskazitelnie równy śnieżno biały uśmiech . - Annyeong . - Dodał , po czym nieśmiało przytulił Cię do siebie . 
  Nie ukrywasz zaskoczyło Cię to . Jeszcze nigdy nie okazywał tak swoich uczuć . Przez moment nie byłaś świadoma całej sytuacji i zastygłaś w miejscu , ale po chwili lekko go objęłaś . Zaczęłaś łapczywie wciągać zapach Taemina . 
* Nie wiem jakich perfum używa , ale tak pięknie pachnie .* - Pomyślałaś . 
Gdy oboje rozluźniliście uścisk byliście skrępowani . Drogę do przystanku i całe 20 minut w autobusie przemilczeliście . Chcąc przerwać tą cisze zapytałaś . 
- O której dziś kończyć ? 
- Tak jak ty . O 15.30 , ale idę jeszcze na trening . Wpadniesz ? - Spytał i po chwili spojrzał się na Ciebie znacząco tak byś przypomniała sobie ostatni incydent . 
- Przestań . - Powiedziałaś cicho chichocząc i uderzając lekko chłopaka w ramie .
Dzień tak jak reszta innych minęła wam nieubłaganie szybko . Pewnego zimnego popołudnia wracałaś ze spaceru do domu . Zdziwiłaś się bo nikogo tam nie zastałaś , a powinni przecież być . Poszłaś do kuchni w celu zrobienia sobie herbaty . Gdy zaparzyłaś wodę ujrzałaś na stole kartkę . 
  Mam nadzieję , że nie zapomniałaś o dzisiejszym sylwestrze . Wrócimy jutro wieczorem ,pojechaliśmy za miasto . Całuski ...           ~ Mamuśka .
PS Zaproś Taemina !
 To zaproszenie Tae do domu to nie był wcale taki głupi pomysł . Usiadłaś na kanapie i włączając telewizor wciąż rozważałaś , czy do niego nie napisać . Po chwili namysłu dałaś sobie spokój tłumacząc , że pewnie dzisiejszy wieczór spędza ze swoimi przyjaciółmi z zespołu . Zrobiło Ci się trochę smutno , ponieważ to kiedyś ty byłaś jego jedyną przyjaciółką , a teraz tak jakby odleciałaś na dalszy tor . Po 3 gorącej zielonej herbacie włączyłaś stare nagrania . Oglądałaś siebie i swego lubego gdy bawiliście się w piaskownicy , był nawet pokazany wasz "ślub" w którym do kamery pokazałaś swoją obrączkę od Taemina , która teraz jest zawieszona na wisiorku , który wisi na twej szyi . Nadszedł czas na twój ulubiony moment nagrania , lecz przed nim postanowiłaś napisać do chłopaka .
        Od _____
Do Taemin ; *

Może przyjdziesz do mnie ? Nuda wpływa na moją psychikę >.<

Po wysłaniu tej wiadomości , znów odtworzyłaś filmik . Tym razem ciemnooki powiedział " Bardzo kocham moją żonę ______ " po czym pocałował Cię w policzek . Zaśmiałaś się , ponieważ zdałaś sobie sprawę , że w wieku 5 lat Taemin był bardziej odważny niż w wieku 20 . Nagle poczułaś dźwięk wibracji . Ręce zaczęły Ci się trząść . Otworzyłaś treść wiadomości . 
Od Taemin ; *
Do ____

Z chęcią bym przyszedł jednak nie ma mnie w domu :C Jestem z chłopakami . 
PS Pooglądaj moje zdjęcia , prawie jak ja na żywo xD 

 Czytając końcówkę wiadomości roześmiałaś się , ale po chwili szczęście przerodziło się w smutek . W sercu poczułaś tak jakby ... ból ? Nie byłaś o niego zazdrosna , jednak nie zmienia to faktu , że chciała byś dzisiejszy dzień z nim spędzić .
*~*~*~*
Byłem na imprezie SM . Wszyscy przyszli moi przyjaciele z zespołu , dziewczyny z SNSD i f (x) , niektórzy z Super Junior i Exo . Nie obyło się bez zdjęć , ale jednak dałem sobie z tym spokój i wyszedłem na taras z moim przyjacielem Kaiem , aby poopowiadać sobie to co się zdarzyło . 
- Chciałbym Ci coś powiedzieć - Powiedziałem , w końcu musiałem się komuś wygadać , a Kai to mój najlepszy przyjaciel .
- Mów śmiało . Zawsze Cię wysłucham i doradzę . - Odpowiedział spoglądając na mnie . Usiedliśmy na pobliskiej ławce .
- Wiesz ... Pamiętasz o mojej przyjaciółce z dzieciństwa o której Ci tyle opowiadałem . Tą którą jakieś 3 miesiące temu poznałeś u mnie w domu .- Kai przytaknął . - No to ... jest taka sprawa . Od jakiś 6 miesięcy nie patrze na nią jako moją siostrę lub koleżankę , lecz wiesz bardziej w TEN sposób . - Powiedziałem znacząco przyciskając na słowo ' ten '. 
- Chcesz mi powiedzieć , że Ci się podoba ? - Zapytał chłopak . 
- Tak . 
- Wiedziałem . - Powiedział pod nosem . Ja spojrzałem na niego pytająco wydobywając z ust ciche ' Hmm ?! ' - Widziałem jak na nią patrzysz . _____ to miła dziewczyna , a tak poza tym . Jestem przekonany , że ona też coś do Ciebie czuje . To jak na ciebie patrzy , jaka jest zarumieniona gdy tylko do niej mówisz , widać do na odległość . - W tym momencie mój telefon rozbrzmiał i przerwał Kaiowi w zdaniu . Spojrzałem na niego . - No spójrz , może to ona napisała - Pośpieszał mnie przyjaciel . Otworzyłem wiadomość . - I ... ? - Spytał zniecierpliwiony .
- Chce abym do niej przyszedł .- Powiedziałem , pisząc w tym samym momencie odpowiedź i wysyłając ją do Ciebie .
- To idź do niej !
- Ale nie mogę tak nagle wyjść ...
- Jeśli chcesz z nia być to idź . - Odpowiedział stanowczo ciemnooki . Zrobiłem tak jak kazał , zerwałem się z ławki i pobiegłem w stronę wyjścia .
*~*~*~*
Zbliżała się północ . Postanowiłaś wyjść na balkon w wyczekiwaniu fajerwerek . Podparłaś się łokciami barierki i obserwowałaś nocną panoramę miasta . Nagle ujrzałaś coraz więcej kolorowych światełek . Oglądałaś je z podziwem , jednak po około 20 minutach wszystko ucichło . 
 Wróciłaś do salonu na kanapę i chyba zasnęłaś bo już nic sobie nie przypominasz . 
*~*~*~*
Biegłem do ____ w środku nocy . Niech to szlag , nie zdążyłem do niej na pokaz fajerwerek . Wsadziłem ręke do mojej podręcznej torby by poszukać dla Ciebie prezentu , gdy go wyczułem uśmiechnąłem się do siebie i dalej biegłem do naszej wspólnej dzielnicy . Gdy wszystko ucichło byłem pod twoimi drzwiami . Dzwoniłem dzwonkiem , waliłem w drzwi , poszedłem do ogrodu , aby z tamtąd walić w twoje szyby , lecz nic i nikt mi nie otwierał tych cholernych drzwi . *Może już śpi ? Ale tak to nie wejdę...* - Pomyślałem , jednak po krótkim momencie palnąłem się w czoło , bo przypomniało mi się , że mam zapasowe klucze do twoich drzwi wejściowych jakby się coś stało . Otworzyłem drzwi zdeterminowany aby wyznać Ci swoje uczucia i poszedłem w stronę salonu . Ujrzałem Ciebie , leżącą na kanapie . Byłaś taka słodka ... Podszedłem do Ciebie i schyliłem się na Tobą , aby złożyć na twoich miękkich różowawych wargach pocałunek , po czym poszedłem do kuchni , aby przygotować gorącą czekoladę .Gdy wróciłem do Ciebie , już nie spałaś . Więc podszedłem .
*~*~*~* 
Obudziłaś się nie wiedząc co się dzieje . Spojrzałaś w telefon na którym były 3 nieodebrane telefony od chłopaka . Postanowiłaś , że do niego zadzwonisz i dowiesz się po co dzwonił . Słysząc sygnał czekałaś jak odbierze jednak ku twojemu zdziwieniu usłyszałaś dzwonek u siebie w domu . Podskoczyłaś przerażona i podążyłaś za głosem i doszłaś do kuchni . Wyjrzałaś głową zza ściany i ujrzałaś blondyna . Spojrzał na swój telefon i odebrał z uśmiechem na buzi .
- Yoboseyo ? - Spytał do słuchawki .
- Słodzę łyżeczkę . - Odpowiedziałaś w temacie gorącej czekolady na co chłopak głośno się zaśmiał .
Wróciliście do salonu i usiedliście na kanapie . Zaczęliście wspominać dawne czasy , gdy oboje mieliście dużo wolnego czasu i żadnych zmartwień . W pewnym momencie nastała cisza ... Taemin znacząco odchrząknął . - _____ - Powiedział niepewnym głosem . - Bo ja mam Ci coś do powiedzenia . 
- O co chodzi ? - Powiedziałaś uśmiechając się do niego , aby było mu łatwiej powiedzieć . 
- Wiem , że to może dziwnie zabrzmieć . Znamy się dość długo , bo 16 lat . Oboje mamy po 20 i nie jesteśmy już takimi dziećmi jak kiedyś . Nasze patrzenie na świat i osoby zmieniły się ,a ja chcę przez to powiedzieć że chyba coś więcej do Ciebie czuje niż przyjaźń . - Gdy to wyznawał bardzo się zarumienił . Widząc ten wyraz zachichotałaś . 
- Ja też Ci chciałam coś wyznać . - Ciemnooki spojrzał na Ciebie z nadzieją . - Ja mam do Ciebie dokładnie tak samo . - Ty również oblałaś się rumieńcem . Chłopak słysząc tą odpowiedź entuzjastycznie podskoczył na kanapie i objął Cię , lecz gdy zmysły do niego wróciły opanował się i rozluźnił uścisk . 
- A właśnie .. to dla Ciebie - Wydukał pod nosem wyjmując pudełko ze swojej torebki .
- O-o .. Komawo .. - Odpowiedziałaś biorąc od niego podarunek . Otworzyłaś je i ujrzałaś śliczny naszyjnik z małą białą perełką . - O jejku , dziękuje ! - Dodałaś z pełnym bananem , lecz po chwili mina ci zrzedła . - Ale ja nic dla Ciebie nie mam ... 
-Nic nie szkodzi . 
- Poczekaj , poszukam czegoś . Może coś znajdę . - Poinformowałaś i pobiegłaś do pokoju . 
Po okołu 15 minutach powiedziałaś - Nic nie mam ... - Zrobiłaś smutną minkę znitego pieska i odwróciłaś się na pięcie . Ujrzałaś Taemina , który stał bardzo blisko Ciebie . Wasze twarze dzieliły jedynie kilka centymetrów . Chłopak zbliżył się jeszcze bardziej do Ciebie tak aby Cię pocałować . Ułożył swe dłonie na twoich policzkach i jeszcze bardziej przyciągał Cię do siebie , jakby bał się że zaraz mu uciekniesz . Ty za to objęłaś go rękami , odwzajemniając pocałunek .
- Ten prezent mi wystarczy . - Powiedział między pocałunkami .
Usiedliście na twoim łóżku , lecz nie przerywaliście tego . Usiadłaś twarzą do niego na jego kolanach wciąż się całując . Teraz nie było to takie niewinne , ponieważ zarówno on jak i Ty przygryzaliście sobie nawzajem dolne wargi .

______________________________________________________
Fajnie , że statystyka wzrasta , lecz martwi mnie to , że nie komentujecie ... :C Trochę się dziś rozpisałam o.0 . Nie wiem czy wam się dany scenariusz podoba czy nie . Na prawdę jestem ciekawa waszych odczuć . Więc ploooose o komika ^^ Bądźcie łaskawi dla Rin i jej wypocin xD Komentarze = większe zachęcenie do następnego pisania .

~RIN

9 komentarzy:

  1. TAK, TAK, TAK! Urzekła mnie ta historia...A szczególnie końcówka^^
    ~A/C

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha :3 supperrr ! ^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. Pół nagi Taemin....*w*
    Scenariusz fajny. :D
    Życzę weny. ~~HWAITING!

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, kochany Taemin. <3 I ta słodka końcówka, zakończona pocałunkiem. Bardzo podobał mi się moment, jak siedzieli przy oknie i pisali sobie na kartce. Ogólnie mówiąc, świetny scenaruiusz. ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże mój pierwszy bias i taki scenariusz *_* swoją drogą już wyobrażałam sobie finał tych pocałunków, a tu nagle koniec xD

    OdpowiedzUsuń
  6. SUPERR !!! Kocham Cię i ten scenariusz *.* <3333

    OdpowiedzUsuń
  7. ...................no.
    Fajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra już mi lepiej. Nie muszę chyba mówić jak bardzo mi się to podobało. Całość dala obraz idealny. Uwielbiam czytać takie scenariusze mimo że trochę to boli. Dodaje tą pracę do mojej czołówki i jestem pewna że do niej wrócę i to nie jeden raz. Gdybyś miała ochotę i czas oraz wene...może mogłabyś napisać taki scenariusz dla mnie? *,* z Taeminem oczywiście ^ ^ jej...aż nie mogę się pozbierać. Dziękuję Ci.

      Usuń
  8. Super
    fajny scenariusz z taeminkiem ^^ taki kochany i słodkie zakończenie choć liczyłam na coś namietniejszego po scenie w sali tanecznej^^
    Masz fajny styl pisania taki luźny i przyjemny^^ Weny życzę i zapraszam do mnie:
    http://my-dream-is-love.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń