niedziela, 18 sierpnia 2013

MinSu - Barmanka




 Biegłaś i biegłaś przez zatłoczone ulice Seulu . Lepsze to niż nic , byłaś wdzięczna że Twoja przyjaciółka załatwiła Ci pracę w jakimś klubie . Dzisiaj to był już Twój czwarty dzień , pracowałaś jako barmanka , nic trudniejszego tylko mieszanie alkoholi z sokami i takie różne , a duża płaca . Od tego biegania nogi Ci prawie odpadały , tak się stało że autobus nie przyjechał , a nie mogłaś się spóźnić . Dobrze zrobiło Ci to że kiedyś trenowałaś różne sporty i ze swoim trenerem dużo biegałaś , więc miałaś bardzo dobrą kondycję . Po trzydziestu minutach stałaś przed budynkiem , niestety po czasie , bo już piętnaście minut temu miałaś być na miejscu . Weszłaś ostrożnie do nowej pracy tak , aby szef Cię nie zobaczył , tak jak myślałaś nie udało Ci się to . 
- _______ ! - Krzyknął zdenerwowany pracodawca . 
- Taaaak ? - Spytałaś odwracając się do niego schylona , bo nie zdążyłaś się wyprostować po tym skradaniu i jeszcze Twój głupi uśmiech posłany do niego .
- Dostałaś tu pracę bardzo szybko , więc w tym samym tempie mam Cię stąd wyrzucić ? 
- Przepraszam , ale mój autobus nie przyjechał i musiałam biec .
- Nie obchodzi mnie to , mogłaś wziąć taksówkę . Zostajesz po godzinach i sprzątasz miejsce swojej pracy ! ( blat , szklanki itp ) 
Westchnęłaś głośno słysząc rozkaz swojego szefa , pokiwałaś głową i udałaś się w stronę baru . Odłożyłaś torbę do szafki i ubrałaś się w ubranie robocze , bo czym poszłaś przygotować inne rzeczy . Wybiła godzina dwudziesta pierwsza , a ludzie którzy przyszli się bawić wypełniali powoli salę . DJ rozbrzmiał , osoby zaczęły podchodzić do Ciebie by poprosić o alkohol . Dzisiejszej nocy wszystkie napoje poszły w bardzo szybkim tempie , więc nazbierało się pustych butelek , jednak Twoją uwagę przykuł bardzo przystojny blondyn , który całą noc siedział przy barze opierając się o jedną rękę , a drugą sącząc wódkę , którą ciągle mu nalewałaś . Po sześciu godzinach , czyli dokładnie o godzinie drugiej ludzie zaczęli opuszczać salę , było tam bardzo duszno , a zapach alkoholu łączył się razem z potem przez co robiło Ci się nie dobrze . Powoli zaczęłaś czyścić wszystkie szklanki , kieliszki itp . po czym poszłaś przebrać się w swoje ciuchy . Wychodziłaś już z pracy , tylko wróciłaś się do sali , aby wyłączyć wszystkie światła . Otworzyłaś drzwi , a przed sobą zobaczyłaś siedzącego blondyna podpierającego się o blat . 
* Pięknie , jeszcze potrzeba mi jakiegoś pijaka * - Pomyślałaś , po czym poszłaś w jego stronę .
- Yy .. Przepraszam . - Powiedziałaś lekko go szturchając , na co on odpowiedział jakimś paplaniem pod nosem . Przyjrzałaś się bardziej jego twarzy , kogoś Ci przypominał . Nagle Cię olśniło ... to był chłopak z Twojej klasy z liceum w którym kochałaś się przez trzy lata .
- Hej Ty ! Obudź się ! - Zaczęłaś coraz mocniej go szturchać , a ten nic . Opił się w najlepsze , więc musiałaś go zawieść do jego domu .  Wyjęłaś telefon po czym zadzwoniłaś po taksówkę , bo z pijanym pod rękę przez pół miasta nie będziesz wracać .  Tego chłopaka przezywali MinSu , po kilku próbach zabrania go pod budynek żeby poczekać na taksówkę staliście razem , a on się opierał na Tobie całym swoim ciężarem . Po chwili taksówka przyjechała , wepchnęłaś chłopaka do auta po czym sama usiadłaś koło niego . 
- Dobry wieczór , gdzie jedziemy ? - Zapytał kierowca . Dobre pytanie , nie wiedziałaś gdzie twój dawny kolega mieszka . 
- Hej obudź się .. - Powiedziałaś szturchając go . - Gdzie mieszkasz ? - Tak jak się spodziewałaś nie dostałaś odpowiedzi , tylko jakieś głupie gadanie pod nosem . Westchnęłaś ciężko po czym powiedziałaś swój numer zamieszkania , w końcu nie mogłaś go zostawić na ulicy . Po piętnastu minutach byliście pod blokiem , jakimś cudem wciągnęłaś MinSu na trzecie piętro , bez windy ! Otworzyłaś drzwi i położyłaś chłopaka na swoim łóżku , ku twojemu zdziwieniu był już bardziej trzeźwy , można było z nim normalnie porozmawiać .
- Dawno się nie widzieliśmy _____ - Powiedział cicho blondyn . - Wyładniałaś przez te dwa lata od ukończenia szkoły .
- Dzięki , a ty dalej się nie zmieniłeś. Ani z wyglądu , ani z charakteru . - Zdjęłaś z niego kurtkę . - Nie musiałeś się tak upijać . - Dodałaś . 
- Niby tak , ale mam swoje powody .
- Jakie ? - Spytałaś się , co Ci się stanie jak się spytasz . Pewnie już go nie spotkasz . 
- Przez moją pracę , wiesz debiut . - No tak , przecież zapomniałaś że robi karierę - Jestem samotny i nie mam się komu wyżalić , więc postanowiłem się dziś pobawić. 
- Chyba nie wiesz na czym polega zabawa . - Stwierdziłaś - A teraz dobranoc , śpij dobrze . - Dodałaś idąc do drzwi . 
- Nie idź , zostań tu ze mną przez noc . 
- Nie , nie i jeszcze raz nie . - Spojrzałaś na chłopaka gdy ten robił smutną minę psiaka . - Oj dobra ... ale muszę iść się wykąpać . 
Po szybkim prysznicu uchyliłaś lekko drzwi . Na szczęście twój kolega spał , więc zgasiłaś światło.
- Kładź się tu . - Usłyszałaś cichy głos MinSu . Weszłaś do pokoju , zamknęłaś za sobą drzwi i poszłaś po cichutku do łóżka . Położyłaś się na granicy .
- Ja nie gryzę - Dodał blondyn .
- Tak , ale ... - nie dokończyłaś zdania , bo chłopak się do Ciebie przybliżył . Teraz leżeliście koło siebie i patrzeliście sobie głęboko w oczy . Nie ukrywajmy , było Ci niezręcznie , ale nie wstałaś z łóżka , bo i tak wiedziałaś że chłopak zawracał by Ci głowę . Leżeliście tak około kilku minut , po czym usnęłaś . 
Obudziłaś się sama w łóżku , myśląc że wczorajszy kolega opuścił już Twoje mieszkanie . Spojrzałaś na telefon , była ósma . Poczułaś cudny zapach dochodzący z kuchni , więc założyłaś kapcie i poszłaś sprawdzić co się tam dzieje . Stanęłaś w drzwiach i zobaczyłaś MinSu , spojrzałaś na niego od dołu do góry , jak zawsze ślicznie wyglądał . Znów przez niego stare uczucia do niego powróciły .
- O ! Wstałaś , zrobiłem nam śniadanie w podziękowaniu , że wczoraj mnie przygarnęłaś . - Mówiąc to uwodzicielsko się uśmiechnął , a Ty poczułaś jak pod Twoimi nogami robi się miękko . Usiadłaś przy stole po czym napiłaś się łyka kawy . 
- Na prawdę dziękuje za wczoraj . 
- Nie ma sprawy , nie codziennie można Cię spotkać . -Powiedziałaś , a Chłopak lekko się uśmiechnął .
- A  i jeszcze dzięki , że ze mną porozmawiałaś . Brakowało mi tego . 
Po skończonym posiłku wstałaś aby pozmywać naczynia . Wstawiłaś je do zlewu i poczułaś że MinSu opiera się rękami o blat , tak że nie mogłaś wyjść . Obrócił Cię , abyście stali teraz twarzą w twarz .
- Od czterech lat próbuję Ci powiedzieć ... ______ Kocham Cię . - Na to wyznanie parsknęłaś śmiechem , a on momentalnie odsunął się od Ciebie , po jego twarzy było widać zawiedzenie się . Podeszłaś do niego łapiąc jego kołnierzyk od koszuli i przyciągając go na tyle , aby wasze usta się złączyły . 
- Tak się składa , że ja też chciałam Ci to wyznać od początku liceum . 
__________________________________________________________________
Scenariusz z 2 bloga , którego usuwam 
~~Rin

1 komentarz: