czwartek, 15 sierpnia 2013

Luhan - Kostka Rubika




Scenariusz dla Edyska0924

- No _____ , pośpiesz się ! – Krzyczała spod mieszkania Twoja koleżanka .
- No chwila , to nie moja wina że nie było wody i dopiero ją włączyli – Odpowiedziałaś , również krzycząc .
Po dziesięciu minutach twojego szykowania się i czekania przyjaciółki mogłyście spokojnie iść na piknik rodzinny , który odbywał się w twojej szkole . Jakimś cudem dojechałyśmy na miejsce , ponieważ w tych godzinach korki na ulicach są ogromne . Weszłyście na nowo wybudowane boisko , było tam pełno ludzi i dużo różnorodnych atrakcji . Jedni jedli kolorowe waty cukrowe , inni podziwiali występy taneczne lub jeździli na quadach . Ty razem z _^_^_  (imię twojej przyjaciółki) postanowiłyście pójść na ławki , aby poobserwować ludzi . Siedząc tam twoja koleżanka razem z Tobą usłyszała głos mówiący przez mikrofon , aby zainteresowane osoby zawodami w układaniu kostki rubika zgłosiły się do Pani od muzyki . Po niecałych pięciu minutach , widząc że jest mało chętnych wyciągnęli Ciebie i jakiegoś chłopaka z klasy maturalnej , czyli starszego od Ciebie , którego kojarzyłaś z widzenia . Speszeni oboje usiedliście na krzesłach obok siebie i wymieniliście szybkie spojrzenia . Nie wiedziałaś nic na temat chłopaka , a więc nie umiałaś powiedzieć czy on umie ją układać . Ty miałaś ją raz w życiu i ze wszystkich swoich prób układania nigdy Ci się nie udało dokończyć . Po 30 minutach ucieszona , że udało ci się ułożyć kostkę rubika spojrzałaś na widownie … której nie było . 

 *Zaraz , zaraz . Gdzie oni wszyscy są ?* - Pomyślałaś . Spojrzałaś na lewo i ujrzałaś wolne krzesło na którym siedział chłopak .
- Ymm … Przepraszam . – Powiedziałaś niepewnie do pani nauczycielki . – Gdzie jest ten chłopak , który był moim rywalem w układaniu ? – Nauczycielka słysząc twoje pytanie o mało co nie wybuchła śmiechem .
- Chodzi Ci o Luhana ? – Zapytała , a ty przytaknęłaś . – On już dawno skończył . Około 2 minut po starcie , ukończył układać kostkę . – Słysząc to zrobiłaś wielkie oczy . Nie mogłaś uwierzyć , że jest w tym taki dobry . Postanowiłaś mu pogratulować , lecz  gdy się rozglądałaś nie mogłaś go znaleźć . Podziękowałaś nauczycielce za informację i poszłaś na środek boiska , aby tam go poszukać . Rozglądałaś się we wszystkie możliwe strony , lecz nigdzie go nie było .
*Trudno , powiem mu to jutro w szkole .*
Później wróciłaś do mieszkania , bo twoja przyjaciółka Cię odprowadziła . Usiadłaś na kanapie i włączyłaś telewizor , by pooglądać jakiś film . Była godzina 20:00 , a więc ustawiłaś jakiś program i zaczęłaś oglądać . Pod jego koniec , mówiąc szczerze nie wiedziałaś co tam się w ogóle stało ,  ponieważ wciąż po twojej głowie chodził blondyn i pytanie ‘ Jak on mógł tak szybko ułożyć tą kostkę ‘ . Po dłuższym zastanowieniu się postanowiłaś spróbować . Poszłaś do sypialni i wzięłaś w dłoń kolorowy sześcian . Metodą prób i błędów i tak nie udało ci się jej ułożyć , mimo tego , że szukałaś w internecie i spędziłaś nad tym cały wieczór .
*On musi być geniuszem . Zapytam się go jutro jak on to zrobił*
Na następny dzień , szukałaś blondyna przez wszystkie wolne przerwy , lecz po nim ani śladu . Zrezygnowana usiadłaś na murku .
*Cholera , gdzie on się podział*
Nagle zza rogu , szybkim krokiem wyszedł blondyn .
- Hej , Luhan prawda ? – Krzyknęłaś do znajomego . Zdezorientowany rozejrzał się na około siebie . Jego wzrok stanął na twojej osobie . – Chciałam Ci pogra … - Nie skończyłaś , bo chłopak słysząc jakieś hałasy daleko za wami chwycił twój nadgarstek i pociągnął za sobą do magazynu sportowego . Teraz ty nie wiedziałaś co się dzieje . – O co chodzi ? – Zdziwiona zapytałaś . Po kilku  minutach grobowej ciszy , blondyn opowiedział Ci , że ma problemy z innymi kolegami z klasy i musi przed nimi uciekać .
- Ja chciałam Ci tylko pogratulować i zapytać jak to robisz .
                                                - Tajemnica – Odpowiedział .  
Wiedząc , że nie dostaniesz odpowiedzi na swoje pytanie zrezygnowana poszłaś w stronę drzwi , aby wyjść . Niestety , albo się zatrzasnęły , albo ktoś was zamknął .
-  Yyy … Chyba drzwi są zamknięte . – Powiedziałaś , powtórnie pociągając za klamkę . Ciemnooki słysząc to , wyraźnie się uspokoił . – Co się tak uśmiechasz ? – Spytałaś lekko poddenerwowana .
- Ponieważ jest plus . – Spojrzałaś na niego pytająco . – Nie musze już uciekać . – Dodał .  Usiadłaś na podłodze podpierając się plecami o ścianę . Siedziałaś naprzeciw chłopaka , któremu się przyglądałaś . On tak jakby zapomniał o otaczającym go świecie i w tym samym momencie z plecaka wyjął kolorową kostkę zaczynając ją układać . Przyglądając się mu uważnie próbowałaś w głowie ogarnąć cały trud znajdujący się w sześcianie .  Tak byłaś w nią zapatrzona , że nie zauważyłaś jak ciemnooki spoglądał na Ciebie spod swej blond grzywki .

- Naprawdę jesteś ciekawa ? – Spytał chłopak .
- Mhm – Odpowiedziałaś kiwając głową . Blondyn poklepał podłogę koło siebie , na znak abyś usiadła koło niego . Zrobiłaś tak jak Ci kazał . Luhan podał Ci kostkę i zaczął tłumaczyć .
- Nie tak . – Powiedział , gdy próbowałaś ułożyć sześcian .
- Tak ?
- Nie .
- To tak ?
- Nie , nie tak
 - Aaa w ten sposób – Powiedziałaś , gdy myślałaś że nareszcie ci się uda .
- O , O tak ! Nie … prawie . – Słysząc tą odpowiedź zrobiłaś facepalm ‘a .
- To ja już nie wiem … -  Rzekłaś  spuszczając głowę w dół . W tym samym monecie blondyn przysunął się bliżej Ciebie , aby pokazać Ci właściwy sposób układania . Wtem ujął twe zacne dłonie , błądzące po kolorowych czworokątach ( LOL xD ) . Czując dotyk jego rąk z miłego zaskoczenia wypuściłaś kostkę .  Oboje schyliliście się po nią .
- P – przepraszam – Powiedziałaś , gdy wasze twarze były niebezpiecznie blisko . Patrzyliście się na siebie dość długi czas , lecz nagle drzwi się otworzyły .
*Serio , w tym momencie ? * - Pomyślałaś .
Usłyszałaś dość niski głos .
- _____ i Luhan do mojego gabinetu ! – Krzyknął dyrektor .
- Ale … to nie nasza wina . Ktoś nas zamknął . – Oboje próbowaliście się wyjaśnić , lecz nic z tego .
- Nie chcę tego słuchać , później mi to opowiecie .
Podążaliście za mężczyzną wymieniając się nieznacznymi spojrzeniami , po czym zaczęliście się śmiać .


~~RIN



2 komentarze:

  1. Super.Ja kostke układam w minute,ale 30 minut to też dobry wynik. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahaha 30 min xd no to niezle tam byla skupiona, ze nie spostrzegła tego, ze nikogo nie ma juz XD
    Swietny scenariusz ^^ Nic nie wymuszone :3 Po prostu idealnie :3

    OdpowiedzUsuń