Scenariusz dla Edyska0924
- Aaa ! – Krzyczałaś na
całe mieszkanie .
- Co się stało ? –
Zapytała mama łapiąc się za głowę .
- Nie mam się w co
ubrać . – Odpowiedziałaś zamykając głośno szafę .
- Idź , pożycz coś od
siostry . Za pięć minut musisz wyjść , żeby nie spóźnić się do szkoły . –
Słysząc pomysł swojej mamy , pobiegłaś do pokoju swego rodzeństwa .
Wysunęłaś szufladę ,
szperając w poszukiwaniu jakiegoś ładnego wdzianka . Nie było to trudne ,
ponieważ twoja siostra miała tego naprawdę dużo , jednak nie było to dla Ciebie
dziwne , ponieważ miała swoją pracę i wszystko kupowała za swoje pieniądze .
Byłaś lekko zazdrosna o nią . Wysoka , ciemne włosy , duże oczy i pełne usta to
wszystko wystarczało jej , aby stać się westchnieniem każdego nastolatka .
Różnica wieku między wami wynosiła zaledwie 4 lata , ale ona zdążyła w tym
czasie zrobić karierę w telewizji i rozkochać w sobie cały kraj .
*W tym wyglądam
świetnie !*- Pomyślałaś , patrząc na siebie w odbiciu .
Pędem pobiegłaś do łazienki z ‘pożyczonym’
ubraniem , zrobiłaś leciutki makijaż , a włosy zostawiłaś rozpuszczone .
Wyszłaś z domu o ustalonej godzinie , a po 15 minutach wchodziłaś już do swojej
szkoły . Rówieśnicy patrzyli na Ciebie z pożądaniem , a koleżanki z zazdrością
. Nie zdziwiła Cię ta reakcja , miałaś na sobie zwykłą czarną dobrze przylegającą
do twego ciała bluzkę i pudrową spódnicę która była z szelkami . Oczywiście nie
obyło się bez czarnych trampek , które miały różowawe sznurówki . Podążałaś do
klasy z wysoko uniesioną głową , dzisiaj czułaś się świetnie , ale nie tylko dlatego
że dobrze wyglądałaś . Dzisiejszego dnia , znów miałaś lekcję matematyki , a to
oznaczało spotkanie ze Kyuhyunem . Studiował na wydziale matematyki , a
praktyki przypadły mu właśnie w twoim liceum ogólnokształcącym . Chłopaka
znałaś od dzieciństwa , dzieliłaś z nim piętro blokowego korytarza . Często na
siebie wpadaliście , on jak zawsze mile uśmiechnięty , a Ty speszona jego
wzrokiem utkniętym na jednym punkcie , a
mianowicie twojej sylwetce i twarzy . Kyuhyun jak najbardziej był w twoim
guście , lecz Ty wiedziałaś , że nie spojrzał by na dziewczynę , która jest
młodsza o 7 lat . Na szkolnych korytarzach rozbrzmiał dźwięk dzwonka , więc
każdy grzecznie ustawił się pod klasą . Po chwili zza rogu wyszedł ten sam
chłopak , który wciąż skrada twoje myśli . Uczył tutaj od miesiąca , a przez te
wszystkie lekcje zaczął coraz częściej spoglądać w twoją stronę . Wasze wzroki
wciąż goniły , by na siebie spojrzeć . Zazwyczaj kończyło się na tym , że on
patrząc na Ciebie czule się uśmiechnął , a ty
lekko zaczerwieniona lecz z bananem na twarzy chowałaś się za
podręcznikiem . Ciemnooki szedł w stronę
klasy i był coraz bliżej Ciebie .
- Dzień dobry
Profesorze Cho ! – Powiedziała chórem klasa , oczywiście bez Ciebie bo byłaś na
niego zapatrzona jak w obrazek .
- Dzień dobry –
Odpowiedział mijając Cię . Nie obyło się bez znaczącego uśmiechu w twoją stronę
i twego zakłopotania .
Oczywiście mogłabyś
mu wyznać swoje uczucia , lecz byłaś na to za bardzo nieśmiała tak samo jak on
. Usiadłaś jak zawsze w pierwszej ławce i wyjęłaś grzecznie podręczniki na
ławkę . Chciałaś się skupić na lekcji ale nigdy Ci to nie wychodziło , ponieważ
patrząc na niego nie jednokrotnie zamyślałaś się w świecie fantazji . Jednak
dziś było inaczej , postanowiłaś bacznie słuchać wszystkiego co powie . Po 30
minutach lekcji zaczęłaś odczuwać senność . Położyłaś ręce na ławce , a zaraz
na nich swą głowę . Niestety nie wiedziałaś , że wyczerpanie weźmie nad tobą
górę i zasnęłaś .
Poczułaś , że ktoś
lekko popycha twą nogę . Nie wiedząc o co chodzi podniosłaś głowę znad rąk i
spojrzałaś w prawo . Obok ciebie siedziała twoja przyjaciółka ze zdenerwowaną
minął . Po chwili pokazała Ci kartkę z napisem * NIE ŚPIJ ! Boski na Ciebie
patrzy . * - Czytając tą informacje zaśmiałaś się pod nosem , lecz zaraz potem
przeniosłaś błyskawicznie wzrok na studenta . On jedynie pogroził palcem i
poruszył brwiami znacząco po czym się uśmiechnął . Zrobił to tak nie
zauważalnie , że chyba nikt tego nie zauważył . Nawet ty miałaś z tym problem .
Ty też się zaśmiałaś i powiedziałaś nie słyszalne ‘ pabo ‘ . Rozmyślałaś nad
całym waszym zachowaniem , bo tak naprawdę nigdy ze sobą nie rozmawialiście , a
teraz tak śmiało się do siebie zachowujecie . Niestety cała godzina minęła Ci
dosyć szybko , a ta lekcja była jako ostatnia . Wstałaś z krzesła , zaczynając zbierać
książki i wpakowując je do plecaka . Spojrzałaś ostatni raz po cichu na
chłopaka . Na twe nieszczęście musiał to zobaczyć , znów oblałaś się rumieńcem
na licach . Spuściłaś głowę w dół wlepiając wzrok na czubek butów i popędziłaś
jak najszybciej wyjścia . Byłaś blisko ewakuacji , jednak usłyszałaś swoje imię
.
- _____ ! – Krzyknął miły
męski głos . Odwróciłaś się na palcach z głupim uśmieszkiem .
- Ne ? – Zapytałaś . Nie
usłyszałaś odpowiedzi , ale dostałaś ją w geście machnięcia ręki byś do niego
podeszła . Nie pewnie postawiłaś pierwszy krok w jego stronę , gdy pomyślałaś
jak to musi głupio wyglądać zaczęłaś iść zdecydowanie . Patrząc na minę
chłopaka ujrzałaś lekkie zaciekawienie i prawie niewidoczny uśmiech . Kyuhyun
wstał z krzesła , gdy zobaczył że jesteś coraz bliżej niego . Byliście teraz naprawdę
blisko siebie , jednak jego 180 cm wzrostu robiło swoje , dlatego wasze twarze
były trochę dalej od ciała .
- Chciałem Ci coś
powiedzieć . – Słysząc to zdanie z jego ust pod nogami zrobiło Ci się miękko i
poczułaś jak świat wiruje , jednak w ostatnim momencie znów dostałaś siły . Z
twoich ust wydobyło się ciche ‘ Hmm ? ‘ . Chłopak postanowił dalej kontynuować
, było widać że jest mu ciężko – Znamy się dość długo , jednak nie
rozmawialiśmy ze sobą . Spojrzałem na
ciebie dopiero kilka miesięcy temu , jednak gdy zauważyłem że ty również odwzajemniasz
mój wzrok i uśmiech byłem bardzo szczęśliwy . Wiem , że to zabrzmi głupio i
niedojrzale , ale spodobałaś mi się i wciąż coś mnie w tobie intryguje . –
Kończąc tą wypowiedź zamilkł i czekał na twoją odpowiedź jak na wyrok śmierci .
Otworzyłaś usta by coś powiedzieć , jednak na marne . Jedyne co udało się
wydobyć to ‘ yy , ymmm ‘ i ‘ aha ‘ .
Zauważyłaś , że chłopakowi robi się głupio i chyba zaczynał żałować tego
co powiedział . Postanowiłaś działać . Wyciągnęłaś przed siebie drżące ręce ,
podeszłaś do niego i objęłaś go w pasie . Teraz przytulałaś się do jego klatki
i słyszałaś pukanie jego serduszka . Kątem oka spojrzałaś na jego twarz , która
wyrażała zmieszanie , ale po chwili zmieniła się w najszczerszy uśmiech jaki kiedykolwiek
u niego ujrzałaś . Również Cię objął i przyciągnął do siebie z jeszcze większą
siłą .
- Tak się cieszę , że
w tej chwili mogę Cię objąć . – Wyszeptał Ci do ucha , a ty czując jego oddech
na swym karku poczułaś dodatkowo przechodzące Cię dreszcze .
- Oppa , nikt nie
będzie zadowolony że jesteśmy razem . To , aż 7 lat różnicy . – Mówiąc to ,
twój głos cichł z każdym następnym wyrazem .
-
Nie martw się , wiek to tylko liczba . – Rzekł dalej obejmując Cię .
-Kyuhyun
, co ty wyprawiasz z tą uczennicą ?! – Krzyknęła jego matka stojąca w drzwiach
.
W następnym
scenariuszu jeśli nie zapomnę , postaram się napisać coś bardziej romantycznego
lub z większą ilością uczuć .
~Rin
To tak nie potrafię długo pisać xD więc powiem tylko, że powyginały mną na wszystkie strony uczucia kiedy to czytałam, bo było świetne ^.^
OdpowiedzUsuń