niedziela, 18 sierpnia 2013

Jimin - Menadżer




Chodziłaś od sklepu do sklepu z papierami CV . Czułaś że nogi powoli Ci wysiadają (ze zmęczenia) , usiadłaś na bliskiej ławce . Położyłaś wszystkie swoje rzeczy obok , po czym spojrzałaś w niebo . Było bez chmur , całe błękitne . Wzięłaś kilka oddechów , ale nagle usłyszałaś podjeżdżający autobus do przystanku , spojrzałaś na numer , gdy wyostrzyłaś lepiej wzrok zauważyłaś , że powinnaś do niego wsiąść . Zabrałaś szybko torebkę i pobiegłaś w stronę zamykających się drzwi . Na szczęście zdążyłaś i usiadłaś na pierwszym lepszym wolnym miejscu , równoważąc swój ciężki oddech . Po czterech przystankach wysiadłaś z autobusu i podążyłaś do swojego domku , który dzieliłaś ze swoją przyjaciółką _^_^_ . Weszłaś głównymi drzwiami i od razu pokierowałaś się do lodówki , by wypić jakiś zimny napój . Otworzyłaś cole , no bo przecież _^_^_ nic innego do picia nie mogła kupić . Jadła tyle słodyczy , a była taka szczupła . Zazdrościłaś jej , chodź ze swoim ciałem nie byłaś gorsza . Pijąc pierwszy łyk poczułaś ciepłą rękę na ramieniu . Nie wiedziałaś kto to , bo _^_^_ powinna być w pracy . Tak się przestraszyłaś , że cała zawartość z Twojej buzi wylała się na lodówkę . Odwróciłaś się , by zobaczyć kto Cie tak przestraszył , za tobą stała _^_^_ .
- Hej , co Ty robisz ? Chciałaś , żebym zawału dostała ?! - Zapytałaś równocześnie wydzierając się na nią . 
- No przestań , na prawdę się tak wystraszyłam ? Wybacz . - Odpowiedziała pytaniem na pytanie , do tego śmiejąc Ci się prosto w twarz . Nawet jeśli _^_^_ to Twoja przyjaciółka to czasem miałaś jej na prawdę dosyć . Lubiła sobie z Ciebie żarty porobić .
Jedyne co zrobiłaś to przewróciłaś oczami i powiedziałaś - Teraz to po mnie posprzątaj . - Że była młodsza to się ciebie posłuchała . Nie wykorzystywałaś jej , ale po pierwsze sama była temu winna , a po drugie Ty nie miałaś na to siły . Jeszcze sytuacja która doprowadzała Cię do szału , nie miałaś pracy , a Twoje pieniądze na ' czarną godzinę ' powoli się kończyły . 
Sięgnęłaś do torebki po CV , najpierw szukałaś jej po macku , ale później gdy nie mogłaś jej znaleźć rozchyliłaś ją bardziej , bo przecież nie jest taka mała , aby się zgubiła w takiej torebce . Niestety jej tam nie było , serce zaczęło Ci mocno walić , po całym ciele przeszło Cię NIE przyjemnie ciepło . Wybiegłaś na korytarz domu , by sprawdzić czy może go nie upuściłaś , tam go nie było . Na ulicy przed domkiem też ani śladu . Wróciłaś zrezygnowana do swojego pokoju , nawet nie słyszałaś jak _^_^_ pyta się co się stało . Zamknęłaś jej drzwi przed nosem i usiadłaś na swoim łóżku wtapiając twarz w dłonie ze zmartwienia . 
* I co ja teraz zrobię * - Pomyślałaś , ale nagle Cię olśniło . 
Podbiegłaś szybko do swojego białego laptopa i go włączyłaś . Zajrzałaś do notatek i ... odetchnęłaś z ulgą . Wszystko miałaś zapisane na płycie , a więc trzeba tylko wydrukować . 
* Trudno pewnie te kartki dawno pływają w rzece , lub w kałuży . A może ktoś je znalazł , ale je wywalił . * - Pomyślałaś . 
Skończyłaś rozmyślać , bo już nie miałaś na to siły . Powlokłaś się powoli do łazienki biorąc długą ciepłą kąpiel , po czym położyłaś się na materacu na którym od razu zasnęłaś .
Na drugi dzień , obudził Cię krzyk twojej przyjaciółki . 
- _____ , wstawaj ! Telefon do Ciebie .- Krzyczała _^_^_ zza twych drzwi .
Otworzyłaś oczy i powoli wstałaś z łóżka po czym odchyliłaś drewniane drzwi . Zobaczyłaś _^_^_ z telefonem w ręku , która gestem pokazuje żebyś podeszła . 
- Tak , już ją daje - Powiedziała _^_^_ , podając Ci słuchawkę . 
- Halo ? 
- Dzień dobry , jestem dyrektorem Big Hit Entertainment , znalazłem pani CV i powiem , że Pani wykształcenie i doświadczenie mnie bardzo zaciekawiło . Czy moglibyśmy się dziś spotkać ? - Słysząc tą propozycje zatkało Cię , nie spodziewałaś się takiego obrotu sytuacji .
- Oczywiście , że tak . Kiedy Panu pasuje ? - Spytałaś , po chwili zastanowienia . 
- Mogłaby pani przyjść dziś o piętnastej ? 
- Dobrze , do zobaczenia . - Po tym zdaniu rozłączyłaś się . Zaczęłaś skakać po domku jak szalona , a gdy opowiedziałaś o tej sytuacji _^_^_ to cieszyła się razem z Tobą . Spojrzałaś na godzinę była trzynasta trzydzieści . Poszłaś do łazienki się ogarnąć . Założyłaś pudrową sukienkę i takiego samego koloru baletki . Na to jeansową kurtkę , a włosy spięłaś w koka . Wyszłaś o czternastej , bo dojazd trochę zajmuje . O czternastej pięćdziesiąt stałaś przed budynkiem . Weszłaś wielkimi drzwiami i wjechałaś windą na ósme piętro . Sekretarka powitała Cię i zaprowadziła do dyrektora . Zobaczyłaś tam dosyć młodego , około czterdziestki , mężczyznę siedzącego na czarnym fotelu i spisującego coś do swojego notesu .
- Dzień dobry - Powiedziałaś do wysokiego mężczyzny , który po chwili stał koło ciebie lekko się ukłaniając . Po całej rozmowie stwierdził , że nadajesz się na pracownice tej wytwórni . Myślałaś , że będziesz sekretarką , ale on powiedział Ci że będziesz menadżerką zespołu który niedługo zadebiutuje . Byłaś taka szczęśliwa , ale z drugiej strony bardzo się bałaś bo to duża odpowiedzialność . Szef powiedział Ci , że zaczynasz za trzy dni . Jedyne co wiedziałaś , to że będziesz się zajmować męską grupą , bo damskich nie było . 
Dni zleciały ci bardzo szybko , wychodziłaś z domu ubrana w jeansowe rurki i jeansową kurtkę bez rękawów . Pod nią miałaś bluzkę na ramiączka , a włosy miałaś rozpuszczone .
O godzinie dziewiątej stałaś przed dormem swojego zespołu , którym miałaś się opiekować . Weszłaś drewnianymi drzwiami , niestety w salonie i kuchni było pusto . 
* Więc pewnie muszą spać * - Pomyślałaś , więc poszłaś do ich sypialni , aby to sprawdzić . Nie myliłaś się wszyscy chłopcy smacznie spali , nie przyglądałaś im się za długo , bo postanowiłaś ugotować dla nich śniadanie . Po trzydziestu minutach , siedem talerzy leżało na stole , a przy nich siedem kubeczków z gorącą czekoladą . 
Teraz postanowiłaś ich obudzić , zapukałaś jak najgłośniej umiałaś w drzwi i powoli je otworzyłaś . Ku twojemu zdziwieniu chłopcy byli już przebrani i uśmiechnięci . 
- Cześć , jestem ____ ____ i będę waszą menadżerką . - Powiedziałaś uśmiechając się i machając do nich . 
- Wiemy - Odpowiedzieli chórem .
- Ja nazywam się Nam Joon , ale mów na mnie Rap Monster . To jest Ji Min , to Yoon Gi czyli Suga , to Ho Seok - J-hope , Seok Jin czyli po prostu Jin , to Jeong Guk czyli Jung Kook i Tae Hyung czyli V . - Nie wiedziałaś jak to spamiętasz , ale trudno się mówi. 
- Możecie iść do kuchni , zrobiłam śniadanie . - Chłopcy słysząc to od razu wybiegli z pokoju rzucając się na stół z jedzeniem . Widząc to lekko się zaśmiałaś .
- Sama to zrobiłaś ? - Spytał Suga , po czym ty mu tylko przytaknęłaś 
- To jest pyszne ! - Wykrzyczał V 
- Tak ładnie podane jak Ty - Powiedział cicho Jimin , jednak ty to usłyszałaś i uśmiechnęłaś się pod nosem mówiąc - Dziękuje . - Chłopak nie spodziewał się że go usłyszysz więc od razu spojrzał w talerz i do końca dnia się nie odzywał .
Minął miesiąc , z chłopakami bardzo dobrze się znałaś . Jak to w piątki przychodziłaś im coś ugotować , dziś były to polskie pierogi ( LOL ) .
- Przyszłam ! - Krzyknęłaś na cały dorm . Jakoś ściągnęłaś trampki , nie mogłaś sobie pomóc rękoma bo trzymałaś ciężkie torby z różnymi przyprawami itp . Chłopcy jedyne co odkrzyknęli głośne ' Hej ' i dalej oglądali jakiś film . Jedynie Jimin rzucił się na pomoc , przez cały czas był dla Ciebie miły , pomocny i nigdy nie zostawiał Cie sam .
- Pomóc Ci ? - Spytał .
- Nie , poradzę sobie , ale dzięki - Powiedziałaś patrząc na niego i lekko się uśmiechając . 
Najwidoczniej chłopak się speszył bo od razu przekręcił głowę w inną stronę ,aby uniknąć kontaktu wzrokowego . Zaczęłaś wałkować ciasto , nie zauważyłaś , ale Jimin wciąż patrzył się na ciebie z zaciekawieniem . Po godzinie przygotowywania jedzenia i gapieniu się chłopaka na Ciebie podałaś obiad . Oczywiście wysłuchałaś dużo dobrych opinii , że to bardzo dobrze smakuje . Po obiedzie zebrałaś naczynia i pozmywałaś , później poszłaś w stronę łazienki , już miałaś do niej wchodzić lecz jednak na końcu korytarza zauważyłaś Jimin 'a siedzącego na podłodze ze skulonymi kolanami pod klatkę . Widać było że o czymś myśli . Podeszłaś do niego i ukucnęłaś przed nim , tak że trzymałaś jego kolan by nie stracić równowagi . 
- Co jest ? - Spytałaś cichym głosem . 
Jedyne co chłopak zrobił to podniósł głowę wpatrując ci się w oczy . Nie przeszkadzało Ci to dlatego nie przerywałaś kontaktu wzrokowego . Nie wiesz ile tak się patrzyliście w oczy , lecz Jimin się szybko do Ciebie przysunął całując Cię w usta , ale kilka sekund później znów się odsunął i spojrzał w dół mówiąc ciche ' Przepraszam , ale nie mogłem się powstrzymać ' Byłaś bardzo zaskoczona jego zachowaniem . Nic do niego nie czułaś , znaczy do tego momentu kiedy się nie pocałowaliście , coś się w Tobie zapaliło . Ujęłaś go za podbródek całując , ale już nie tak delikatnie , wciąż namiętnie lecz bardziej odważnie . Pomiędzy pocałunkami wyszeptał tylko 
- Cieszę się , że Cię wybrałem . 
___________________________________________________
Scenariusz z mojego 2 bloga , którego usuwam 
~Rin

1 komentarz: