czwartek, 8 sierpnia 2013

Baekho - Wizyta




Scenariusz dla Anonima :)

Z Baekho znałaś się już jakiś czas , ponieważ był on synem przyjaciółki
Twojej mamy . Nie darzyłaś go jakimś specjalnym uczuciem , lecz
uwielbiałaś z nim rozmawiać , bo jak żaden inny chłopak zawsze Cię wysłuchał i poradził .
Mogłaś mu się wyżalać godzinami , a on i tak nie miał Cię dosyć .
Kiedy byliście młodzi oboje mieszkaliście w Polsce , lecz jego mama chciała powrócić
do swojego ojczystego kraju i wasza znajomość się urwała . 
Po około jedenastu latach , Twoja mama z tęsknoty za swoją najbliższą przyjaciółką ,
postanowiła ją odwiedzić . 
Właśnie dziś szłaś razem z mamą na lotnisko , by polecieć do Korei .

- Podekscytowana córciu ? - Spytała mama o mało co nie skacząc ze szczęścia .

- Nie , ale patrząc na Ciebie to chyba Ty jesteś bardziej zdenerwowana .

- A właśnie miałam Ci powiedzieć - Słysząc to zdanie z ust swojej rodzicielki spojrzałaś
na nią pytającym wzrokiem - Twoja Ciocia ( mama Baekho ) wie o naszej wizycie , lecz
Baekho nic o tym nie wie . Nie powiedziałaś mu , prawda ? 

Byłaś zdziwiona , nie wiedziałaś , że twój dawny przyjaciel nie wie nic o Twoim przyjeździe .
- Aniyo , ale czemu go nie poinformowałyście ? - Spytałaś zaciekawiona . 

- Po pierwsze razem z ciocią chciałyśmy zrobić mu niespodziankę , a po drugie wiesz , że 
teraz zbytnio nie ma czasu , bo jego praca na to nie pozwala . - Z jednej strony cieszyłaś się 
 że zrobisz mu niespodziankę , bo pewnie się ucieszy , ale czy przez tą pracę będzie mieć dla 
Ciebie wystarczająco dużo czasu , abyście się sobą nacieszyli i poopowiadali ? 

Lot samolotem minął Ci dosyć szybko , ale to przez to , że ciągle spałaś . W końcu leciałaś 
w nocy . Na miejscu byłyście około godziny 8:30 , przyjechała po was ciocia .

- Annyeong ! _____ jak Ty wyładniałaś . Mojemu synkowi się na pewno spodobasz . - Powiedziała kobieta o kasztanowych włosach , po czym zaśmiała się do Twojej mamy .
Jedyne co zrobiłaś to zarumieniłaś się i spojrzałaś w ziemie tak , aby kobiety tego nie zauważyły . 
- Koniec tego gadania , zabieram was do mojego domu - Dodała . 
Wszystkie wsiadłyście do malutkiego czerwonego autka i pojechałyście . 
Całą drogę obie starsze od Ciebie kobiety opowiadały o tym co się u nich ostatnio zdarzyło 
i inne takie duperele . Po dwudziestu minutach byłyście na miejscu . Wysiadłaś z pojazdu ,
przed sobą ujrzałaś wysoki wieżowiec . Wjechałyście windą na 8 piętro , poszłaś za ciotką
aż doszłyście dębowych drzwi .
Gdy weszłaś do środka ujrzałaś pięknie urządzone mieszkanie , w którym było bardzo
dużo miejsca . Mieszkanie było stonowane , więc spędzając w nim czas mogłaś się zrelaksować .

- Baekho powinien za niedługo przyjść , bo wysłałam go do marketu .  -Powiedziała
ciocia odkładając nasze walizki gdzieś w kąt . - Napijecie się czegoś ? - Dodała .

- Ja poproszę herbatę , a ______ nalej wody lub soku . - Odpowiedziała za Ciebie mama .
Po wypiciu napoju usłyszałaś dźwięk domofonu co oznaczało , że twój dawny przyjaciel 
właśnie wszedł na klatkę . Ciocia odesłała Cię do jego pokoju pod pretekstem , że
przecież nie będziecie siedzieć ze staruchami . Tak więc zrobiłaś i powędrowałaś w stronę 
jego sypialni . Uchyliłaś drzwi , ujrzałaś średniej wielkości pokoik , ściany były granatowe , a 
podłoga wyłożona była jasnymi drewnianymi panelami . Postanowiłaś , że go zaskoczysz ,
więc schowałaś się za drzwiami , tak że jak będzie wchodzić to cie nie zauważy .
Usłyszałaś jak drzwi wejściowe się otwierają , przyłożyłaś ucho do ściany , aby 
wyraźniej słyszeć o czym będą rozmawiać . 

- Annyeong mamo ! - Krzyknął , od razu można było wywnioskować że jest w dobrym humorze .
- O ! Ciocia ______ , przyjechałaś do nas ? Strasznie się ciesze , zabrałaś ze sobą _____ ? - Spytał zapewne zaciekawiony . Twoja mama nic nie odpowiedziała , Ciocia widząc tą sytuację
powiedziała .
- Idź już do pokoju i nam nie przeszkadzaj . 

Usłyszałaś kroki , które się do Ciebie zbliżały , a raczej do drzwi które chwile później się uchyliły . 
- Ach , te kobiety . - Powiedział blondyn pod nosem . Uśmiechnęłaś się i na palcach podeszłaś do niego za plecami . Stojąc na palcach zakryłaś jego oczy swoimi dłońmi .

- Zagadnij kto to .

- Wszędzie poznam te perfumy - Powiedział zdejmując ręce z jego twarzy . - _____ ! -
Krzyknął z radości - Tak dawno się nie widzieliśmy .
 - Z radości Cię przytulił po czym ... POCAŁOWAŁ ?
 yyy nie wiedziałaś o co chodzi , lecz chłopak od razu się opamiętał 
odpychając się od Ciebie . - Mianhe , to przez te emocje . 
- Machnęłaś do niego ręką na znak , 
że nic się nie stało . Po chwili usłyszeliście śmiech , spojrzeliście w prawą stronę . 
Ujrzeliście wasze mamy które z całej tej sytuacji mają niezły ubaw . 
Chłopak złapał twoją dłoń i poirytowany wyszedł razem z 
Tobą z mieszkania . 

- Ej , przecież nic się nie stało . To był wypadek . 

- No tak , ale nie ukrywam że mnie to zdenerwowało . 

- Hmm ... Uznajmy , że przyjaciele czasem tak robią . - Powiedziałaś , lekko szturchając
go w ramie . Słysząc to zdanie chłopak tak jakby posmutniał . 
Do końca waszego pobytu poza mieszkaniem był tak jakby smutny , zamknięty
w sobie i sucho odpowiadał na Twoje wszystkie pytania . 

Na następny dzień , na szczęście chłopak był już w lepszym humorze . Próbowałaś wszystkiego
aby dowiedzieć się co zepsuło mu wczorajszy dzień . 
- A może chodzi o jakąś dziewczynę ? Poznałeś jakąś ?! - Spytałaś się z uśmiechem na 
twarzy , lekko pukając do brzuch . Przyjaciel spojrzał na ciebie lodowatym wzrokiem . 

- Nie ma żadnej dziewczyny , rozumiesz ? Nikogo nie ma . - Syknął do ciebie ostro , ale 
nie na tyle abyś czuła się urażona . Po tym zdaniu chłopak wyszedł do innego pokoju .
Nie zastanawiając się wyszłaś za nim , blondyn stał na balkonie podpierając się o barierkę .

- Hej co się stało ... Powiesz mi wreszcie czy nie ? - Zapytałaś przytulając się do jego 
pleców i zarzucając ręce przez jego szyję . 
Ciemnooki od razu wyrwał się z objęć i ciężko wzdychnął . Spojrzałaś na niego pytająco , po 
czym do niego podeszłaś . Usłyszałaś jak jego oddech stał się nie równy , a 
koszulka na klatce piersiowej zaczęła drżeć przez to , że serce mocniej biło . 
Złapałaś go za bluzkę przy obojczyku i lekko się do niego przysunęłaś , po czym 
złożyłaś namiętny pocałunek na jego wargach . 
Poczułaś że chłopak odsuwa od ciebie głowę . 

- Coś się stało ? Nie tego pragnąłeś ? Aish ... źle się domyśliłam . - Powiedziałaś 
drapiąc się po tyle głowy . Ciemnooki jednak złapał Cię za podbródek mówiąc
- na pewno tego chcesz ? - Upewnił się . 

- Ne - Powiedziałaś po czym zbliżyliście swoje twarze , aby znów zasmakować swych ust . 
______________________________________________
Mam nadzieję że się podoba , nie wiem kiedy napiszę następny bo ostatnio
nie mam weny ... 

~RIN

1 komentarz: