poniedziałek, 15 lipca 2013

Leeteuk - ''Dowcip''

                                                                                        
Scenariusz dla Baba Ryba ♥

Razem ze swoim chłopakiem wybrałaś się na wieczorny spacer , spotykaliście się od niedawna , ale znaliście się o wiele wcześniej . Nigdy nie przypuszczałaś , że taki chłopak jak Leeteuk może spojrzeć na taką osobę jak ty . Nie mówie , że byłaś brzydka , tylko raczej wyglądałaś na niewinną i cichą . On od zawsze Ci się podobał , ale nie miałaś odwagi do niego zagadać , aż w końcu przyszedł tamten dzień.

Dzień w którym poznałaś Leeteuka :

Jak każdego ranka spieszyłaś się aby powędrować do szkoły . Umyłaś zęby , spięłaś włosy , zabrałaś torbę i zeszłaś na dół , aby zjeść na szybko śniadanie . Nie przy puszczałaś , że tego dnia może zdarzyć się coś podobnego. Po 20 minutach stałaś przed budynkiem szkoły. Już miałaś zamiar wejść do środka gdy usłyszałaś czyjeś wołanie dochodzące z pobliskiego parku . Zastanawiałaś się , czy iść sprawdzić co się dzieje czy lepiej nie zwracać na to uwagi dla swojego bezpieczeństwa. Niestety Twoja ciekawość dała za wygraną i musiałaś zobaczyć co się dzieje . Cicho schowałaś się za drzewem i obserowawałaś gdzie są wywoływane te hałasy . Twój wzrok wędrował dookoła , lecz w końcu spostrzegłaś gromadę ulicznych kolesi , którzy właśnie okradali jakąś bezbronną dziewczynę ,krzyczącą o pomoc wniebogłosy . Bałaś się , ale wybiegłaś zza drzewa i rzuciłaś się na jednego z typów , okładałaś go pięściami , jego pomocnicy próbowali ściągać Cię z jego pleców. Jednak tak się go doczepiłaś , że nie mogłaś się opanować jak tylko bić go ile wlezie , żeby zrozumiał jak to jest się bać . Dziewczyna której zabrali torebkę , ze strachu szybko uciekła . Zostałaś sama . Nie było czasu aby zastanawiać się co dalej zrobisz . Postanowiłaś uciekać jak najdalej z miejsca w którym się teraz znajdowałaś . Podbiegłaś do pierwszego lepszego samochodu z kierowcą . Tak był to Leeteku , który nie wiedząc o co chodzi słysząc Twoje słowa , aby jechał do przodku szybko ruszył . Za wami pojawił się tylko dym spalin . Po drodze wyjaśniłaś zaskoczonemu kierowcy o co chodzi . Zatrzymaliście się na poboczu . On nie mógł uwierzyć i wydawało mu się , że kłamiesz . Nie wyglądałaś na osobę która biegnie na ratunek , więc pewnie stąd jego obawy .

-Myślisz , że jestem mało odważna , żeby pomóc tamtej dziewczynie . A jednak ! - powiedziałaś z uśmiechem.

-Nie , po prostu trochę mnie to dziwi . '

-Kamawo , będę już szła .

-Ale czy wiesz gdzie jesteś ?

Rozejrzałaś się dookoła , nie znałaś tamtej okolicy .

-Hmmm.. Nie za bardzo , ale dam sobie rade .

Chłopak wysiadł z pojazdu przeszedł na Twoją stronę i zatrzymał Cię .

-Czy ty nie powinnaś być teraz w szkole ?

-No tak , ale przez tą całą sytuacje całkowicie o tym zapomniałam .

-Okey , nie wypada wejść tak w połowie lekcji , chodź zabiorę cię do domu , zgoda ?

-No dobrze -wsiałaś do samochodu . W drodze nie odzywałaś się ani słowo , ponieważ czułaś się trochę nie komfortowo . Patrzyłaś tylko w szybę zastanawiając się jak rozluźnić atmosferę . - Opowiem Ci żart .
Co robi kogut, gdy schodzi po drabinie?

-co?

-Znosi jaja . - dokończyłaś słowa i od razu zaczełaś się śmiać . Po chwili zorjętowałaś się , że śmiejesz się sama ze swojego żartu . - Czyż to nie śmieszne?-zachichotałaś .

-Nie bardzo .

-No to może ty mi opowiesz lepszy ? - zauważyłaś , że już jesteście na miejscu . -Daj mi swój numer. - powiedziałaś do chłopaka .

-Po co Ci ?

-Jeśli wymyśle coś śmiesznego zadzwonie do Ciebie , a jeśli ty coś wymyślisz zadzwoń do mnie - podałaś karteczke z numerem telefonu , chłopak zrobił to samo . Ty uśmiechnięta wróciłaś do domu . Po kilku następnych tygodniach , prawie zapomniałaś o wydarzeniu z kradzieżą , poczułaś lekkie wibracje w swojej kieszeni .

-Yoboseyo-wyświetlił Ci się znajomy numer .

-Sprzedawca wyjaśnia klientowi zasady zakupu towaru na raty: ~` Płaci pan z początku małą sumę, a potem nie płaci pan ani grosza przez pół roku. Klient:
~To pan mnie zna?

Przypomniał Ci się chłopak , który uratował Cie tamtego dnia . - Musisz się bardziej postarać . - rozłączyłąś się a na twojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. *Jednak o mnie pamiętał *. Na drugi dzień znowu zadzwonił , z dość nietypowym żartem . Znów rozłączyłaś się mówiąc próbuj dalej . Dwa dni później otrzymałaś telefon tym razem chłopak naprawdę się postarał i wybuchnełaś śmiechem .

-Nareszcie . Więc teraz Twoja kolej żeby mnie rozśmieszyć.

-Chyba nie będe mogła tego przebić , ale w zamin za to mogę zaprosić Cię na kawę lub lody .

-No dobrze , to powinno mi wystarczyć .

Umówiliście się w niewielkiej knajpce , tam miło spędziłaś czas ze znajomym . Poznaliście sie lepiej . Lubiłaś spędzać z nim czas , więc dużo razy umawiałaś się w tym lokalu , żeby chociażby znów zobaczyć jego twarz i uroczy uśmiech z jednym dołeczkiem . Wasz znajomość drwała już 3 miesiące i 8 dni , zostaliście parą.

Wracamy do początkowej sceny :

Wybraliście się na wieczorny spacer. Zatrzymaliście się przy wielkim budynku .

-Dzisiaj chcę spędzić z Tobą cały wieczór.

Nie mówiąc nic przytuliłaś Leeteuka i weszłaś za nim do środka budynku . Jechaliście windą na najwyższe piętro . Wychodząc z windy ujrzałaś ogromną ilość róż i kopert. Partner złapał Cię za ręcę .

- Nasza znajomość trwa już 100 dni . Każdego dnia pisałem nowy list miłosny , aby dzisiaj dać Ci to wszystko . Dziękuje , że poświęciłaś mi Twoją uwagę przez tak długi okres czasu . Komawo ! - Nie mogłaś wykrztusić z siebie żadnego słowa , byłaś tak szczęliwa rzuciłaś się na chłopaka , swoję ręce wplotłaś na jego szyję nogami objełaś biodra . Poczułaś słodki zapach jego perfum , od którego nie możesz się uwolnić. Wasze usta spotkały się , niewinny całus przerodził się w namiętny i porządany pocałunek.







  

  Przepraszam , że musiałaś tyle czekać ; * Mam nadzieje , że będzie się podobał ~~~Lin Young ♥

3 komentarze:

  1. Awww komawo <3
    wae to jest takie dobre? ból ;;;;;;;;;;;;;;;;;

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym zamówić cztery scenariusze :
    - z Zelo oczywiście +18
    - z Luhan oczywiście też +18
    - z Kris oczywiście że też + 18
    - z Baro oczywiście że również + 18
    Oczywiście wiem, że wszystkie nie pojawią się odrazu. Kolejność z kim będzie pierwszy zostawiam Tobie do wyboru! ~Rozalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Postaram się napisać , niestety dopiero wróciłam, a teraz kolejy raz wyjeżdżam , więc z góry przeprazamjeśli będziesz długo czekać . ~~Lin Young ♥

    OdpowiedzUsuń