Scenariusz dla Dubu :)
*Nareszcie !*-pomyślałaś . Tylko na tą datę czekałaś. Dziś jest 28 Czerwiec! Od momentu kiedy obudziłaś się w swoim łóżku uśmiech nie schodził z Twojej twarzy. W szkole miałaś pojawić się dopiero na 9:30, więc miałaś jeszcze 2 godziny na zrobienie z siebie szkolnej śliczności. Poczłapałaś do kuchni w swoich bamboszkach i zastałaś tam mamę, która właśnie robiła dla Ciebie jajecznicę z kiełbasą. Usiadłaś przed wielkim stołem z drewna cierpliwie czekając na swoje danie.
-Cześć słoneczko ! Wyspałaś się?
-Tak, ale daj mi jeść, bo zaraz umrę z głodu.
Po posiłku poszłaś do łazienki biorąc ciepły, szybki prysznic i postanowiłaś wyprostować lekko włosy. Pomalowałaś się eye-linerem i tuszem do rzęs. Wyszłaś z łazienki by sprawdzić ile czasu Ci zostało do wyjścia. Miałaś jeszcze godzinę, więc nie spiesząc się wyprasowałaś białą bluzkę, którą później włożyłaś pod spódnicę z wysokim stanem. Zapięłaś ostatnie guziki swej koszuli i zakładając czarne baletki wyszłaś z domu. Szłaś ze swoją przyjaciółką _^_^_ (tu wstaw imię swojej przyjaciółki) Nie daleko znajdowała się Twoja szkoła, więc moment później stałyście przed nią.
-To co, idziemy ?-Spytała przyjaciółka.
Ty tylko kiwnęłaś głową kierując swe kąciki ust do góry. Weszłyście na korytarz, w którym znajdowały się drzwi prowadzące do sali gimnastycznej. Spojrzałaś przed siebie, zauważyłaś dziewczyny poubierane w skąpe sukienki, wysokie szpilki, umalowane, że wyglądały o 5 lat starzej. Nie przepadałaś za takim stylem, a szczególnie za nimi i ich charakterami. Za chwilę odwróciłaś głowę w prawą stronę i zobaczyłaś swoich kolegów z sąsiedniej i swojej klasy. Oczywiście musieli sobie robić żarty i śmiać się na cały głos. Zobaczyłaś tam swoją pierwszą miłość, która trwała już 1,5 roku. Był to Onew, blondyn o ciemnych oczach, który bardzo często się uśmiechał. Niestety nie do Ciebie. Nawet nie wiedziałaś, czy on zna Twoje imię, albo czy chociaż kojarzy, że jesteś z tej samej szkoły co on. Tym myśleniem uśmiech natychmiast zszedł z Twej twarzy. _^_^_ widząc to od razu zapytała:
-Co się stało?
-Nie, nic. Tylko się zamyśliłam.-Opowiedziałaś, dalej patrząc się w stronę chłopaka.
Przyjaciółka od razu zobaczyła twój kierunek wzroku i odwróciła się natychmiastowo. Zdając sobie sprawę na co patrzysz, a raczej na kogo od razu lekko trzepnęła Cię w głowę.
-Nawet nie próbuj mi mówić, że nadal Ci się podoba. Mam dosyć okresu w którym mówiłaś mi, że chciała byś z nim być, chodź i tak wiesz, że masz za mało odwagi by do niego podejść i zagadać.-Powiedziała kładąc swoją rękę na twoim ramieniu. - A teraz chodź i spróbuj o nim nie myśleć!
Grzecznie poszłaś za koleżanką, która zabijała wzrokiem inne dziewczyny patrzące się na nią i Twoją posmutniałą minę. Przez całe 'zebranie' na sali i przemowę nauczycieli nie zwracałaś na nikogo uwagi, cały czas gapiłaś się w jeden punkt na podłodze, były to twoje baletki. Od jakiegoś czasu czułaś na sobie czyjś wzrok, ale nie chciałaś się rozglądać, bo to dodało by więcej gapiów, którzy nie odrywali by z Ciebie wzroku, aż do momentu wyjścia ze szkoły. Nareszcie koniec całego zamieszania i spokojnie mogłaś zacząć cieszyć się 2-miesięczną przerwą. Niestety zorientowałaś się, że straciłaś z pola widzenia swoją przyjaciółkę _^_^_.
Wyjęłaś telefon z torebki i zobaczyłaś, że w skrzynce pocztowej jest sms od koleżanki .
Od: _^_^_
Do: ____
Muszę iść jeszcze do kilku nauczycieli w ważnej sprawie.
Jeśli możesz poczekaj na mnie przed szkołą.
Poszłaś przed szkołę i dosiadłaś się do swoich znajomych z klasy. Nie rozmawiałaś z nimi, bo nawet nie było wspólnego tematu. Nie byłaś osobą bardzo otwartą, a przyjaźniłaś się z _^_^_ , dlatego że ona była od ciebie bardziej odważna i dopiero przy niej poczułaś ,że możesz jej zaufać. Siedziałaś tam 5 minut, gdy poczułaś wibracje dochodzące z Twojej torebki. Wyjęłaś go ponownie myśląc, że _^_^_ znów coś do Ciebie napisała. Jednak to nie była ona, a jakiś nie znany Ci numer.
Od: Nie znany
Do: _____
Ślicznie dziś wyglądasz :*
~~~~~~~~~~~~~~
Od: _____
Do: Nie znany
Kto Ty?
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od: Nie znany
Do: _____
Spójrz przed siebie.
Lekko zdziwiona postanowiłaś unieść głowę do góry. Gdy tak zrobiłaś o mało nie dostałaś zawału. Ujrzałaś tam blondyna podpierającego się o ścianę, który przyglądał Ci się bardzo uważnie. Nigdy nie spodziewała byś się takiej sytuacji, dlatego po chwili się zarumieniłaś.
*Podejdę do niego, raz się żyje*-Pomyślałaś
Wzięłaś głęboki oddech, stanęłaś na równych nogach i zaczęłaś iść w stronę twojego ukochanego, który nic nie wiedział o twoich uczuciach. Gdy zatrzymałaś się obok niego trochę żałowałaś swojej decyzji, bo poczułaś, że pod nogami robi ci się miękko. Gdyby nie to, że blisko była ławka to pewnie zaraz byś upadła.
-Jestem Onew- Powiedział spoglądając na Ciebie
-Wiem ... - Odpowiedziałaś, drapiąc się za głowę, chłopak słysząc to zrobił wielkie oczy.-Ja jestem ______.
-Też o tym wiedziałem, dałabyś się... zaprosić na herbatę, czy coś w tym stylu?- Spytał niepewnie ciemnooki.
Słysząc to pytanie od razu kiwnęłaś śmiało głową i poszliście do pobliskiej knajpki. Wysłałaś tylko sms'a _^_^_. Cały dzień opowiadaliście o sobie i waszych zainteresowaniach. Coraz bardziej czułaś do niego to co leżało Ci na sercu od 1,5 lat.
1 miesiące później :
Siedząc sama w domu, bo Twoi rodzice pojechali na wypoczynek za miasto wpadłaś na pomysł żeby zaprosić Onew'a na ciasto, które właśnie sama zrobiłaś . Zadzwoniłaś do niego, a on od razu się zgodził . Nie wiesz czy nie miał co robić, czy może tak uwielbiał ciasta, ale nigdy nie miał siły by przyjść do Ciebie. Po 30 minutowym czekaniu na przyjaciela w którym się podkochiwałaś, chwile później zastałaś go łaskawie u siebie. Po kilku godzinach śmiania się postanowiłaś mu wyznać prawdę, nie mogłaś tego dłużej znieść .
-Onew... Chciałam Ci coś powiedzieć.-Odwracając się do niego zdałaś sobie sprawę, że wasze twarze są naprawdę blisko. Chłopak nic nie powiedział tylko złączył wasze usta po czym przytulił mocno do siebie.
-Chciałem Ci to powiedzieć od dawna, ale bałem się, że tego nie zaakceptujesz , _____ Saranghae.
-Mianhe, że Ci nie powiedziałam.- Powiedziałaś wpatrując się w jego oczy .
-Ale czego ?
-Ja cię kocham od 1,5 roku !
_____________________________________
Mam nadzieję, że przyjemnie się czytało. Prośby na one shot'y mile widziane
~Rin
O jezu chyba sie zakochalam . Kocham to opowiadanie lepszego nie czytalam i te wredne laski ktore tak sie ubieraja tez takich nie lubie fajnie wiedzie ze jest znaczy sa takie osoby co tworza takoe cuda ....Komalo <3333333
OdpowiedzUsuńdziękuje. Cieszę się, że się podobało :) Jeśli bedziesz chciała jeszcze z kimś to pisz, chętnie napisze :)
UsuńO fajnie a jak bym tak jeszcze mogla z taeminem:-)
OdpowiedzUsuńDobra, dobra to zapisze do zamówień ;) (Żeby było po kolei) /Rin
UsuńNo co powiedzieć :) Po prostu genialne :)
OdpowiedzUsuń